Emocje już opadły, bieg przeanalizowany, więc można coś więcej napisać. Mamy czwartkowy poranek, a ja po półmaratonie nie miałem w sumie dnia odpoczynku. Nie ma czasu na luzowanie treningu 🙂 Wczorajszy bieg zmienny dał mi wiele do myślenia. Piotrek Ty chyba jeszcze mocno nigdy nie trenowałeś… To była moja pierwsza […]