To był maj, pachniała Saska Kępa… wróć na poważnie już 🙂 Rok 2016 koniec maja, dostaję maila od Jacka w sprawie współpracy. „Bawiłem” się wtedy w trenera i pod moimi skrzydłami biegały wtedy 4 osoby! Nie afiszowałem się z tym nigdzie, nie promowałem, siedziałem sobie cicho i dłubałem wieczorami plany […]