Luty miałeś być taki piękny i „byłeś”. Nauczyłeś mnie, że wszystko, co sobie zaplanujesz może z dnia na dzień legnąć w gruzach. Treningi szły jak po nitce, mocne jednostki fajnie się „mieliły”, organizm adoptował się do coraz wyższych prędkości, a co najważniejsze wszystko bez oznak zmęczenia i problemów mięśniowych. Do […]